czwartek, 18 kwietnia 2013

Powód

Uczucie spływającej krwi po twoim martwym ciele oraz spoglądanie w lustro i dostrzegania tylko swojej sarkastycznej twarzy z podłym,a zaraz dwulicowym uśmieszkiem.Który dopełnia szkliste oczy z których wylewają się łzy po twej delikatnej skórze.Jest zarówno to nie do zniesienia jak napełnia nas rozkoszą i ukojeniem czyż nie?Może być to spowodowane przez wiele rzeczy lecz najczęściej przez przymus nękających nas ludzi którzy nie chcą nas opuścić lub osób które nie rozumieją że jak się kocha to należy pozostać lojalnym względem tej drugiej osoby.W moim wypadku spowodowane jest mą niską samooceną.Tak dużo mam myśli,a tak mało do powiedzenia.

środa, 17 kwietnia 2013

Mieszane Uczucia

Piszę te notki bez żadnego celu gdyż wiem że i tak nikt ich nie czyta.
Kiedy patrzę na innych ludzi czuję w sobie niepokój.
Wylewają się ze mnie setki uczuć.
Zazdrość?
Radość?
Gniew?
Rozczarowanie?
Przygnębienie?
Nie wiem.
Widzę wpisy na blogach innych osób i odpowiedzi w stylu "Trzymaj się"...
Widzę wiadomości wielu znajomych co nic o mnie nie wiedzą "Znam cię dobrze i wiem że przetrwasz".
Skąd możecie to wiedzieć..?
Pytam skąd możecie znać drugą osobę mimo iż nic praktycznie o niej nie wiecie!?
Gniew przelewa mą duszę i wprawia w niepewność mój umysł.
Co oznaczają słowa "Trzymaj się"?
Czego mam się trzymać albo czego ma się trzymać ta osoba!?
Tak naprawdę każdy jest sam na tym świecie!
Skoro jestem sama to nie ma sensu by moje istnienie nadal tkwiło w tym świecie.
Lecz nie przestane istnieć póki nie poznam smaku prawdy co zwykle jest przyprawiona smutkiem oraz goryczą.
Odchodzę?
Zostaje?
Zgadnijcie sami i mi odpowiedzcie jeśli umiecie.

poniedziałek, 15 kwietnia 2013

Where are you my sweet darling..?

My Sweet Darling.
My Old Doll.
Where are you.
Wciąż cię szukam.
Lecz nie mogę znaleźć.
Rozpętałaś zamęt w moim umyśle oraz wyrzeźbiłaś lukę w mym sercu.
Ma Drogocenna Niewiasto.
Powiedz.
Gdzie mam zacząć poszukiwania w odnalezieniu cię?
Nawet nie miałem ci szansy powiedzieć "Goodbye".
Twoje martwe ciało nie mogło zajść daleko.
Lecz twa dusza wędruje po najdalszych horyzontach świata.
Powierzałem ci każdy swój sekret,a ty tylko wpatrywałaś się w pustą przestrzeń.
W twych szklanych oczach odbity jest obraz twojego stwórcy.
Mnie..
"Każdą rzecz jaką zrobiłeś obróci się kiedyś przeciwko tobie".
Ja chyba właśnie tego doznałem.

sobota, 13 kwietnia 2013

Tok myślenia

Analizuję wszystko.
Kieruje się swoimi przekonaniami,wierzeniami,zainteresowaniami,pasjami,sposobem myślenia i rozwojem sytuacji.
Lecz jestem żałosna.
Dostrzegam świat w barwach śmierci gdy świeci słońce.
Mam inną perspektywę patrzenia na świat.
Zwracam uwagę na uczucia nawet osób które mnie nienawidzą.
Walczę o to co dawno przegrałam.
A mimo to nie zamierzam się poddać.
Może to źle.
Może robię błąd.
Jestem osobą którą się stałam poprzez mój charakter.
Jestem także inna od reszty otaczających mnie ludzi w mej okolicy.
Mimo wszystko..
Zawsze taka pozostanę i nic tego nie zmieni.

Zniknięcie

Wszedłeś do mego życia.
Z nikąd.
Niezapowiedzianie.
Tak samo odszedłeś.
Z nikąd.
Po cichu.
Zrobiłeś zamieszanie w mojej głowie.
Nie mogę już spokojnie spać.
Tysiące myśli w moim umyśle wciąż krąży.
Irytujący dźwięk spadającego deszczu nie pozwala mi się skupić.
Dwie dusze..daleko od siebie..a jednak poczuły w stosunku do siebie empatie.
Żałosne..?
Może.
Lecz wszystko się kiedyś skończy.
To właśnie się już skończyło.

wtorek, 9 kwietnia 2013

Opinia o samej sobie

Mówię,że chcę być wolna i czuję się wolna.
Ale czy jest tak naprawdę?
Spojrzałam w lustro
Dostrzegłam siebie
Spojrzałam przez okno
Dostrzegłam świat
Wszystko szare i pełne bólu
Nareszcie wydusiłam z siebie
"Fuck you world.I need some wine and sharp knife."

Czasem pojechałabym bardzo daleko. 
Na razie od czasu do czasu podróżuję w snach. 
Ładnie się to nazywa. 
Podróż w nieznane..
Prawda jest dziwniejsza od fikcji,a to dlatego,że fikcja musi być prawdopodobna.
Prawda już niekoniecznie.
Prześladuje mnie przeszłość..
Lęka teraźniejszość..
Stawia w niepewności przyszłość..
W skrócie..
Żyję śmiercią

Wielka Zmiana

Nikogo nie obchodziłam
Nikt nie zwracał na mnie uwagi
Nikt nie chciał mnie znać
Nikt nie odzywał się do mnie
A teraz..?
Prawie jest tak samo
Lecz..

Coś się zmieniło..
Ja się zmieniłam..

Po prostu jestem.
Zaistniałam.
To jest takie niesamowite jak spełniona miłość.
Otwieram się na życie jak rozkwitający kwiat.
Jestem z morzem.
Jestem ze sobą .
Jestem z drugim człowiekiem.

Niezdecydowanie

Nie lubisz być samotny,ale boisz się uczuć,które ludzie kierują w twoją stronę.
Udajesz że ich nie widzisz,nie słyszysz.
Uciekasz.
Ukrywasz się.
Odrzucasz.
Okłamujesz sam siebie,próbując wmówić sobie,że nikt nic do ciebie nie czuję.

Próbujesz być samotny lecz tak naprawdę cię to przeraża 
Sam nie wiesz czego do końca chcesz
Uwierz..
Nie jesteś jedyny..
 

Czarna Róża

Ból w klatce piersiowej nie odstępuje mnie ani na krok..
Cała się trzęsę..
Oczy błyszczą się niczym szkło..
Ciało me zimne jak głaz..
Cóż..
Chyba już czas..

Otwarcie przywitam panią Śmierć
Każdy ma podobno jedno życzenie przed wiecznym spoczynkiem..
Jedną rzecz chce
Na mym pogrzebie czarne róże
Uważam je za znak inności,oryginalności,smutku,goryczy ale czasem szczęścia
Skoro moje życie było wypełnione takimi różami
Na mój nagrobek będą idealne.. 

Zachcianka

Chciałabym nie przejmować się niczym
Po prostu nic nie czuć ani nic nie musieć
Nie mieć obowiązków
Nie wylewać gorzkich łez
Po prostu by świat stał się przez chwilę piękniejszy
Potem podążę do upragnionego miejsca 

Samemu idzie się szybciej..
We dwóch idzie się dalej..

Nie mam tej drugiej osoby..
Przy wietrze wykrzyknę czego naprawdę chce..
Szczęścia..

By ktoś mnie zaakceptował..
Jak upadły anioł..
Wygnany z nieba..
Nie chciany w piekle..

Jestem po to aby ranić
Deszczem płakać
Szczęściem bawić

Spokojna lecz w duszy krzyk
Uśmiech widnieje na twarzy lecz bez przyczyny
Oczy które chciały uronić łzę lecz nie mogły

Teraz prześladuje mnie mój widok
Ale i tak kiedyś odnajdę to co pragnę i już nie będę nigdy samotna

sobota, 6 kwietnia 2013

Laleczka z Saskiej Porcelany

Odkąd pamięta zawsze stała
Na toaletce obok lustra
W białych baletkach wychylona
W powietrzu uniesiona nóżka
Nudziła się wśród bibelotów
Kurz wyłapując w suknie złotą
I tylko z dołu perski dywan
Czasem jej puszczał perskie oko.
Laleczka z saskiej porcelany
Twarz miała bladą jak pergamin
Nie miała taty ani mamy
I nie tęskniła ani, ani.
Aż dnia pewnego na komodzie
prześliczny książę nagle stanął
Kapelusz miał w zastygłej dłoni
I piękny uśmiech z porcelany
A w niej zabiło małe serce
Co nie jest taką prostą sprawą
I śniła, że dla niego tańczy
A on ukradkiem bije brawo
Laleczka z saskiej porcelany
Twarz miała bladą jak pergamin
Nie miała taty ani mamy
I nie tęskniła ani,ani.
Jej siostrą była dumna waza
A bratem zabytkowy lichtarz
Laleczka z saskiej porcelany
Maleńka śliczna pozytywka
Lecz jakże kruche bywa szczęście
W nietrwałym świecie z porcelany
Złośliwy wiatr zatrzasnął okno
I książę rozbił się "na amen"
I znowu stoi obok lustra
Na toaletce całkiem sama
I tylko jedna mała kropla
Spłynęła w dół po porcelanie
Laleczka z saskiej porcelany
twarz miała bladą jak pergamin
na zawsze odszedł ukochany
a ona wciąż tęskniła za nim

Oto co myślę o sobie..

I'm stupid.
I'm ugly.
I'm fat.
I'm nothing..

I kill myself everyday.
All day and all night I feel pain.
Plase, help me..
Save me..
Don't leave me..

I hate myself and I want to die.
I do not want to be alone..

Jak to nazwać..?

Jak to nazwać?
Gdy chce ci się płakać,a nie możesz?
Gdy chcesz przestać istnieć,a nie możesz?
Gdy żal przepełnia twą duszą ale masz kamienną twarz?
Gdy roznosi cię gniew ale jesteś spokojny?
Gdy smutek rozrywa ci serce,a mimo to się uśmiechasz?
Gdy masz problemy lecz nie chcesz obarczać nimi innych?
Gdy chcesz coś powiedzieć lecz nikt cię nie słucha?
Po prostu stoisz w miejscu bez żadnego powodu i wpatrujesz się w pustą przestrzeń nazwaną nicością.
Ma to wiele nazw..
Ból psychiczny
Cierpienie wewnętrzne
Krzyk duszy..
Lecz nikt nie zainteresuje się wtedy tobą gdyż sam musisz sobie z tym radzić..
To najgorsze.

Piosenka Drewnianych Lalek

Całe życie zawieszani.
Na sznurkach, cieniutkich.
Czyimś ruchem poruszani.
Dla uciech malutkich.
Tak tańczymy i śpiewamy.
Jak nam grają inni.
I choć dzieci dobrze znamy.
Nie jesteśmy już dziecinni.
Ludzie mówią, że nie mamy duszy.
Ludzie mówią, że nie znamy łez.
Lalki z drewna przecież nic nie wzruszy.
Lalka nie ma serca czy to prawdą jest?
Całe życie zawieszani.
Na sznurkach, cieniutkich.
Czyimś ruchem poruszani.
Dla uciech malutkich.
Wszystko z drewna.
Więc drewniane życie.
Wciąż nie pewna w życiu dola twa.
A piosenka którą tu słyszycie.
Dziś w drewnianej duszy..
Marionetki łka
Ludzie mówią "Nie znają czułości"
Ludzie mówią "Lalki nie kochają!"
"Są drewniane nie znają miłości"
Mówią ludzie tak.Czy racje mają?

Gimli

Czuję się, jakbym mówił do ściany.
We własnym domu jestem pokonany.
Wzrokiem uciekasz, w drzwiach się mijamy.
We własnym domu pokonany.
Złość milczeniem spływa po Tobie.
Przesiąka nim powietrze, więdną kwiaty w ogrodzie.
Paruje i skrapla, osiada na ścianach.
Dom chłonie toksyny i jątrzy się rana
Obojętność boleśnie wbija nóż w serce
A ręce są jak obce i zaciskają pętle.
Wiem, że nie mam żadnych szans
Dlatego spróbuję jeszcze raz.
Spróbuję jeszcze raz.
Milczysz znów, nie odpowiadasz.
Nie wiem sam za co mnie karasz.
Przebacz mi, jestem jak trup.
Daj mi szansę, spróbujemy znów.
Dławią się nieśmiałe słowa pojednania w gardle.
W imadle pretensji zdeptane na dnie.
To co oschłe w głos drwi z tego co miłosne
A to, co dobre wydaje się słabe i żałosne.
Tyle miłości wyplutej wśród wyzwisk.
Co dzień deptanej przez nas w poszukiwaniu winnych.
Wiem, że nie mam żadnych szans.
Dlatego spróbuję jeszcze raz.
Spróbuję jeszcze raz.
Jest tak duszno, otwieram okno, oddycham mocno.
I mroźne powietrze owiewa mi twarz.
Nie umiesz oddać siebie, to jak możesz dostać wszystko?
To wszystko tak blisko przy sobie masz.
Krzyczę głośno w noc, chyba nie mam szans.
Ale wiem, że mimo wszystko spróbuję jeszcze raz.
Spróbuję jeszcze raz.
 ~ Luxtorpeda 

piątek, 5 kwietnia 2013

Błogosławieństwo

Nie potrafię dokończyć spraw, nie potrafię wypełnić własnych snów. Łzy oczyszczają myśli, umartwiają duszę. Lecz czym jest dusza? Zwykłym zjawiskiem nieistniejącego paradoksu? Czy czymś co może znikać i tkwić w nas samych? Moim zdaniem dusza to zbiór wszystkich naszych wspomnień i wiedzy. Tam tkwi sekret naszego szczęścia, smutku  czy zakłopotania. To właśnie ona jest naszym błogosławieństwem lecz czasem karą. Jeśli chce byśmy cierpieli ,cierpimy. Jeśli chce byśmy byli szczęśliwi , odczuwamy radość. Moja ma błogosławieństwa za czysty umysł ale i tak ponoszę za to karę gdyż jest inny od pozostałych.


czwartek, 4 kwietnia 2013

Mimo

Mimo iż jest jasno ja widzę ciemność
Mimo iż jest gorąco ja marznę
Mimo iż mam uśmiech na twarzy odczuwam ból
Mimo iż śmieje się chcę mi się płakać
Mimo iż to piszę to i tak nikt nie zrozumie
Mimo iż mam uczucia to nikt z nimi się nie liczy


Rozmowa

- Czym jest miłość?
- Śmiercią
- To po co kochamy?
- By zginąć
- Skoro i tak umrzemy to po co istniejemy?
- Rodzimy się by zginąć lecz im dłuższe życie tym dłużej cierpimy
- To po co się rodzić?
- By poznać smak szczęścia zanim spotka nas śmierć..
- Jak smakuje szczęście?
- Nie da się tego opisać gdyż trwa zbyt krótko by się nim nacieszyć
- Jak można poczuć szczęście?
- Na wiele sposobów
- A jaki jest najczęstszy?
- Przebywanie z osobą którą się kocha
- Tylko to?
- Aż to
- Czemu "aż"?
- Gdyż najczęściej ta osoba najbardziej nas rani odchodząc lub potępiając
- Czy to znaczy że ludzie są źli?
- Nie..
- Nie?
- Nie wszyscy lecz większość tak robiąc wiele złych rzeczy
- Na przykład jakich?
- Nietolerancją innych i nie patrzenie na czyjeś uczucia
- To boli?
- Bardzo boli..

Uśmiechaj się do swoich oprawców, bo i oni powinni cierpieć

Naucz mnie jak się kłamie.Z każdym dniem idzie Ci coraz lepiej,a to jest sztuka której ciężko się nauczyć. Kolejne sprytne słówko i głupi motłoch jest już twój,a gdy ty znikasz w tłumie gawiedź akurat się podrywa. Więc tańcz, pojebie, tańcz.Stary, on nigdy nie miał szans i nikt by nawet nie wiedział.Że to tak naprawdę byłeś tylko ty!Manipulujesz ludźmi jak marionetkami.Fajna gra pieprzony lalkarzu? A teraz wymykasz się zlikwidować go dzisiaj.Odwaliłeś kawal niezłej roboty. Zajdziesz daleko, dzieciaku. Z tysiącem kłamstw i w niezłym przebraniu walnij ich prosto między oczy.Kiedy odchodzisz temat jest zamknięty.Zobacz błyskawice w swoich oczach. Patrz jak uciekają w popłochu. Powoli występuje z tłumu i zbliżam się do ciebie.Wiec rozegraj to właściwie jak na mistrza tego marnego teatrzyku którego jesteś "władcą" w swoich oczach..Muszę cię rozczarować.Ta scena jest o mnie.Coś stanęło ci na drodze.Przykro mi ale to ja. I ktoś teraz zapłaci za twoje zachcianki.Jeśli nie dostajesz tego co chcesz.Cóż to wszystko przeze mnie.Każdy człowiek jest inny i to jest piękne.Nawet jeśli to tępiciele inności to i tak napędzają tych co są inni by się nie podawali.Zmienianie się dla drugiej osoby to marnowanie tej osoby którą się jest.Jeśli ktoś wymaga od ciebie tej zmiany i bez niej cię nie zaakceptuję to trzeba mu pokazać jakim się jest naprawdę żeby żałował że chciał nas zmienić.Lecz większość jest uległa więc daje ci się omotać. Gratulacje dzieciaku.Prawda oszukana.


Ludzie

Po co żyć, jak już nie umiesz? Przecież to jest bez sensu.. Zabierasz tylko miejsce temu, który mógłby się za chwilę urodzić.. Wiesz, co najbardziej wkurza ludzi, którzy Cię nienawidzą? Twój uśmiech, mimo łez i cierpienia. Dlatego uśmiechnij się, nawet jeśli serce masz rozdarte na pół i wilgotne policzki.. Uczucia bycia znienawidzonym jest nie do zniesienia ,a mimo to jeszcze ma się siłę by się uśmiechnąć. Oto czym jestem. Niczym. Zwłaszcza w oczach ludzi, którzy dla mnie znaczą wszystko.. Ta rzeczywistość zabija i Ciebie, i mnie. Tylko niektórzy się do tego nie przyznają.. Będziesz kiedyś szczęśliwy, choćbyś miał sobie to szczęście sam narysować. Czas nie leczy ran. Po prostu przyzwyczaja nas do bólu.Dopiero szczęście przytłacza je..


środa, 3 kwietnia 2013

Inne oblicze

Czasem się zastanawiam czy ludzie pokazują się z prawdziwej strony.Tacy jacy są.Po tym co usłyszałam to wątpię w ich słowa.Mam świadomość że większość kłamie lecz ci którzy są nam bliscy oni także? Niektórzy mają wiele osobowości więc pokazują się każdej osobie z innej strony czasem lecz inni udają że lubią nas lecz tak naprawdę nami gardzą.Czasem na odwrót.Nie chcę tego zrozumieć.Skoro nie jest się szczerym z ludźmi to jak można być szczerym z samym sobą..
Głupota..

poniedziałek, 1 kwietnia 2013

System

Choćbym groszem nie śmierdział i głodem przymierał,
Będę walczył z systemem, to moja jest idea.
Choćbym spać miał na bruku i tonął bym w nałogach,
Będę walczył z systemem, to do wolności droga!
Choćbym był wyszydzany i miłość mnie zdradziła,
Będę walczył z systemem, bo w walce moja siła.
Choćbym sam tylko został i wrogów miał wielu,
Będę walczył z systemem i dążył do celu!
Będę walczył z systemem, bo system mnie dobija,
Ogranicza moją wolność i myśli zabija.
Choćbym głos szybko stracił i słuch miał uszkodzony,
Będę walczył z systemem, to mój wybór świadomy.
Choćbym lat miał czterdzieści, a może nawet więcej,
Będę walczył z systemem, aż po grobową deskę!